poniedziałek, 4 lutego 2013

Hu hu ha, nasza zima zła

Pogoda w tym roku zdecydowanie nas nie rozpieszcza. Na zmianę leje, wieje, sypie śnieg, a później wszystko naraz się rozpuszcza tworząc piękne błotko na drogach. Wszyscy marudzą, że mają dosyć zimy.

Wszyscy oprócz mnie. Tak polubiłam bieganie, że nie mogę się go doczekać. Czy pada, czy nie, zakładam buty i biegiem przez dzielnicę. Spróbuję biegać trzy razy w tygodniu + jeden trening ogólnorozwojowy.

Uruchomiłam już aplikację, która mierzy moje postępy, czyli licznik tyka. Mam już swoje tempo i historię biegania. Na razie nie będę pisać szczegółów, bo to co dla mnie jest sukcesem, dla innych będzie pewnie śmieszne. Pierwszy poważny sprawdzian czeka mnie w marcu na Maniackiej Dziesiątce. Nie mogę się doczekać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz