sobota, 15 marca 2014

X Bieg Maniacka Dziesiątka, Poznań, 15 marca 2014, 10km

Jest tylko jedna taka dziesiątka wśród dziesiątek. To dziesiąta Maniacka Dziesiątka.

Taki oto napis zdobi mój kolejny medal, który wybiegałam dzisiaj w Poznaniu. Pierwszy w nowym sezonie i od razu udało mi się pobić rekord życiowy na tym dystansie, bo netto mam 50 minut. Biegło się fajnie, pomimo pogody, która serwowała pełen zestaw powiększony: słońce, deszcz, śnieg, wiatr. W sumie sam bieg zajął mi najmniej uwagi z całego dnia, a to za sprawą dwóch rzeczy.

Po pierwsze zeszłoroczna Maniacka Dziesiątka było moim pierwszym startem w życiu i start w kolejnej edycji miał pokazać wszystko to, co udało mi się wypracować przez cały rok. Z rozrzewnieniem czytałam wpis z poprzedniej edycji, kiedy to samo przebiegnięcie 10km było dla mnie wyzwaniem. W tym roku myślałam raczej w kategorii - czy uda mi się urwać kolejną minutę? Czy wytrzymam tempo? Czy uda mi się przebiec bez przerwy?

No i wszystko poszło zgodnie z planem. Przez rok wypracowałam tempo o minutę/km szybsze, a wykres tempa był linią poziomą. Z tego chyba cieszę się najbardziej. Cały czas powtarzałam sobie w głowie "utrzymaj tempo, utrzymaj tempo". Ciekawe jak to będzie za kolejny rok :)

Drugą sprawą, która dzisiaj zdecydowanie zdominowała całą imprezę był pierwszy oficjalny start naszej Grupy Biegowej Wielkopolscy Biegacze. Na starcie znalazło się kilkanaście osób w grupowych koszulkach i to było niesamowite. Przejście z rzeczywistości wirtualnej do reala. Zrobiliśmy sobie wspólną sesję zdjęciową, rozgrzewkę i niestety ze wzlędu na pogodę nie poszliśmy na umówione lody po biegu, ale i tak czuć było wsparcie i energię, jaką dawał nam start w grupowych barwach. W zeszłym roku byłam jednym z 3500 obcych na starcie. W tym roku byłam Wielkopolskim Biegaczem :)

Oficjalny wynik numeru startowego 2273: wynik 00:52:15, czas netto: 00:50:59, miejsce open: 1682, miejsce K30: 76